Loot boxy, czyli kupowane za prawdziwe pieniądze paczki z losową zawartością, nam – graczom – są bardzo dobrze znane. Twór ten od dawna towarzyszy grom. Służą do wzbogacania naszego cyfrowego arsenału o nowe bronie, a także skiny (z ang. skórki) czy emotki, jakże spopularyzowane przez dzieło studia Epic Games. I choć towarzyszą nam już od dłuższego czasu, w ciągu minionego roku rozgorączkowały zarówno dziennikarzy, jak i prawników czy polityków. Dlaczego? Choćby z tego powodu, iż ich status prawny budzi wiele wątpliwości.
Cała sprawa rozgorzała 17 listopada 2017 roku, w dniu premiery Battlefronta II. Wydany przez EA produkt DICE od początku przepełniony był transakcjami. Powiedzieć, że były uciążliwe, to nic nie powiedzieć. W pewien sposób uniemożliwiały rozgrywkę, ponieważ aby odblokować znaczną część zawartości, uzyskać trzeba było konkretny poziom, czyli przesiedzieć w grze nota bene 40 godzin! I jedynym sposobem by przyśpieszyć tenże żmudny proces, to sięgnięcie do kieszeni.
Ten agresywny krok wyłudzania jeszcze większej ilości pieniędzy od graczy nie został bez odzewu. Posypała się lawina komentarzy i ocen nie pozostawiająca złudzeń, jak bardzo zły ten pomysł się okazał. W krótkim czasie wartość giełdowa firmy spadła o 3 mld dolarów! Rykoszetem oberwała cała branża gier wideo. Blizzard, twórca docenianego na całym świecie Overwatch, zmuszony został przez władze Chin ujawnić procentowe szanse na wylosowanie określonych kategorii przedmiotów w ich produkcji. W Australii nasze słynne „paczki” uznano za pokrewne hazardowi, natomiast w Holandii komisja hazardowa zapowiedział dążenie do zharmonizowania prawa w tej kwestii na terenie całej Unii Europejskiej.
Nad kwestią prawną loot boxów pochylały się władze wielu krajów. Od paru miesięcy w Belgii gry oferujące płatną zawartość podlegają przepisom regulującym hazard. Doprowadziło to do wycofania niektórych produktów przez Blizzarda i 2K. A jak wygląda sytuacja na tle innych krajów? Różnie. Dochodzą do naszych uszu głosy, by zakazać wprowadzania takich rozwiązań bądź odpowiednio opodatkować. Co zaskakuje, w listopadzie tego roku polski resort finansów uznał, iż losowa zawartość nie łamie ustawy hazardowej. Czy więc loot boxy uznać można za hazard wśród młodzieży? Na dzień dzisiejszy, według polskiego prawa nie. Zostaje nam więc czekać na odpowiedź ze strony międzynarodowych organizacji branżowych, takich jak Interactive Games and Entertainment Association. One bowiem mają najwięcej do powiedzenia na temat naszej ukochanej formy rozrywki, a także jej przyszłości.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze dodawane są z pewnym opóźnieniem
- po akceptacji przez moderatora.